Ostatnia aktualizacja: 3 kwietnia 2024


Chcesz zacząć działać na swoim jako projektant wnętrz i prowadzić swoje studio projektowe? Ten artykuł będzie dla Ciebie! Przeczytaj case study mojej Kursantki Zuzanny Wysoczyńskiej-Maćkowiak.

Zobacz, jak można rozwinąć studio projektowe w rok,
zaczynając od zera!

Jaka była Twoja historia przed dołączeniem do Akademii Przedsiębiorczego Architekta?

Od samego początku studiów na Politechnice Poznańskiej wiedziałam, że najwięcej nauczę się w biurach projektowych. Od drugiego roku szukałam staży i każde wakacje przepracowałam w poznańskich biurach projektowych. W międzyczasie spełniłam jedno ze swoich marzeń i wyjechałam na stypendium, by studiować architekturę na uczelni w Słowenii. Ten pobyt sprawił, że chciałam uczyć się więcej i od najlepszych. Wiedziałam, że prędzej czy później, głodna wiedzy, wyjadę z Poznania. Na ostatnim roku studiów inżynierskich pracowałam już na pełen etat, to wtedy poczułam, że mniejsza skala architektury, w tym wnętrza, to coś, w czym czuję się najlepiej. 

3 lata temu wyjechałam do Holandii. To tutaj dalej się uczę i pracuję. Miałam okazję pracować przy projektach centrum dla odwiedzających holenderski browar, szpitala psychiatrycznego, obiektów biurowych. Chłonęłam wiedzę jak gąbka.

W międzyczasie otrzymałam pierwsze zlecenia, i zaczęłam poważnie rozważać rozpoczęcie własnej działalności. Ale dopiero stypendium znanego, niemieckiego biura projektowego i zaproszenie na międzynarodowe warsztaty dla młodych architektów sprawiło, że poczułam prawdziwy impuls do działania.

W Niemczech usłyszałam, że świetnie organizuję swoją pracę i sprawdziłabym się w roli lidera. Wtedy kupiłam dostęp do Akademii i we wrześniu 2020 zaczęłam działać krok po kroczku, by być na swoim. 

tekst alternatywny

Co projektujesz i jaką niszę wybrałaś?

Projektuję zdalnie wnętrza prywatne i komercyjne. W swoim studio projektowania wnętrz odpowiadam na potrzeby osób przerażonych remontem, którzy potrzebują pomocy i rady w podejmowaniu decyzji.

Pomagam im stworzyć miejsce do życia lub pracy, w którym będą czuć się dobrze i odnajdą wewnętrzny balans. Szukam rozwiązań dopasowanych do charakteru i stylu życia. Zależy mi na współpracy z klientem i kładę ogromny nacisk na to, by projektowanie było wspólnym procesem, a remont nie kojarzył się z problemami. 

Jaki był Twój punkt startowy, zanim dołączyłaś do Akademii Przedsiębiorczego Architekta? 

Na koncie miałam jedną samodzielną realizację i postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce – rozwinąć własną działalność i mieć własne studio projektowe. We wrześniu 2020 nie miałam tak naprawdę nic, poza chęcią pracowania na swoim. Nie miałam strony internetowej, profilu na Facebooku, ani konta na Instagramie. Nie wiedziałam dla kogo chcę projektować, jaka jest moja grupa docelowa.  

Jak trafiłaś na Przedsiębiorczego Architekta i Akademię?

Agnieszkę „poznałam” w lipcu 2019 roku, kiedy trafiłam na szkolenie o błędach projektowych, a następnie na grupę na Facebooku Przedsiębiorczy Architekt. Wtedy byłam w trakcie pracy nad swoim pierwszym, samodzielnym projektem. 

Dzięki live’om Agnieszki powoli odkrywałam branżę wnętrzarską od zaplecza. Powoli krystalizował mi się obraz tego, jak powinien wyglądać proces projektowy, praca z klientem, jak optymalizować czas pracy na projektem wnętrz i jakich błędów unikać. Od 2019 obejrzałam wszystkie dostępne darmowe materiały, przerobiłam 2 kursy (o budżecie i dokumentacji technicznej), a we wrześniu 2020 poczułam, że czas zacząć aktywnie działać. To wtedy dołączyłam do Akademii Przedsiębiorczego Architekta.

Kiedy dołączyłaś do Akademii? Jak rozwinęło się Twoje studio projektowe od tamtego czasu? 

Dołączenie do Akademii było dla mnie naturalnym krokiem. 

Po wcześniejszych szkoleniach i webinarach wiedziałam, że mogę się spodziewać sporo konkretnej wiedzy na temat tego, jak samemu ogarnąć działalność i własne studio projektowe.

Szkolenia z Akademii pochłaniałam bardzo szybko. 

W pociągu, przed spaniem, rano do kawy. Całość materiału przerobiłam i wdrożyłam w 6 miesięcy. Potem wróciłam do nagrań i ulepszałam wszystko, co mogłam. Taka metoda małych kroków jest świetna. Nie czułam przytłoczenia ogromem rzeczy, które chciałam zrealizować.

Czas od września do grudnia poświęciłam na planowanie, określanie grupy docelowej i zdefiniowanie tego, co dokładnie chcę robić i dla kogo. Wtedy też zaczęłam faktyczne działania.

Hulające studio projektowe krok po kroku…

Pierwszym poważnym krokiem było stworzenia oferty w PDF, prawie równocześnie pracowałam nad stroną internetową. Moja strona w trakcie trwania Akademii przeszła 3-krotną metamorfozę. Pierwsza wersja była stworzona w WIX, bo najłatwiej było mi zacząć i samodzielnie układać stronę. Druga wersja wymagała przeniesienia strony na WordPress, by mógł ruszyć blog. Trzecia metamorfoza polegała na uaktualnieniu treści i zdjęć (zainwestowałam w profesjonalną sesję fotograficzną), a także na uzupełnieniu portfolio. 

Kolejny krok to przygotowanie całego zaplecza – stworzenie szablonów, które oszczędzają czas i automatyzują proces projektowy: maili do klienta, dokumentacji technicznej, kosztorysów, formularzy z pytaniami.

Od marca zaczęłam intensywne testowanie wszystkich elementów na nowych klientach i ulepszenie wszystkiego (z uwzględnieniem ich feedbacku) – ten proces cały czas trwa. 

Kwiecień i maj poświęciłam na social media- ten element działalności najbardziej mnie stresował i czułam, że jego przełamanie było dla mnie ogromnie ważne. W kwietniu zaczęłam przygotowywać treści na bloga i opracowałam strategię na social media. Pod koniec maja zaczęłam regularnie publikować. Trema minęła, a ja nadal uczę  się tego, jak tworzyć lepsze treści i jak ulepszyć marketingowe umiejętności. 

Wisienką na torcie była profesjonalna sesja zdjęciowa wykonana w sierpniu. Taka inwestycja jest strzałem w dziesiątkę! Zdjęcia są świetną, wizualną oprawą wszystkich materiałów, które opracowałam podczas roku w Akademii. 

Możesz rozwinąć studio projektowe, ale pamiętaj,
że to proces i odważ się na zmiany.

Specjalnie rozpisuję jak wyglądał mój cały rok w Akademii. 

Nie należy się spodziewać, że zakup Akademii pozwoli nam z dnia na dzień odpalić stronę internetową, mieć doskonale działające profile social media i kolejkę klientów na lata do przodu. U mnie ten proces trwał cały rok, a ja krok po kroku realizowałam swój plan. Od zera do bohatera. Klienci coraz częściej się ze mną kontaktują i proszą o ofertę. 

Podczas tworzenia strony czy profilu na social media parokrotnie skorzystałam z możliwości konsultacji na jednym z zamkniętych live’ów na FB dla członków VIP.  Agnieszka wskazała dokładnie co mogłabym poprawić i które elementy wymagają więcej pracy. 

Nagrania i grupa na Facebooku dawały mi motywację do działania i wdrażania nowych pomysłów. Zafascynował mnie cały proces tworzenia działalności i nie sądziłam, że tak mnie wciągnie strona marketingowa!

Szkolenia w Akademii są dobrze podzielone na tematy i pozwalają krok po kroku realizować założony plan. Odkrywają nowe zagadnienia i tematy. Pokazują, jaką wiedzę dobrzy by było zgłębiać u innych ekspertów. Dla osób, które czują się przerażone, zagubione i przytłoczone rozpoczęciem działalności jako projektant wnętrz, Akademia jest idealnym przewodnikiem i pozycją obowiązkową.

Jakie miałaś obawy przed dołączeniem do Akademii?

Jedyną obawą było to,  czy na pewno potrzebuję wszystkich szkoleń, skoro jestem na początku drogi. Po tym roku wiem, że z każdego z nich wiele wyniosłam i że było warto.

Który kurs jest dla Ciebie najbardziej wartościowy?

Uważam, że dwa tematy dały mi największego kopa do działania. 

  1. Kurs o ofercie – obejrzałam go chyba 3 razy. Pierwszy raz, żeby zapoznać się z tematem. Drugi – jak usiadłam do przygotowania .PDF z ofertą i 3. raz, kiedy ulepszałam teksty na stronie internetowej oraz w .PDF pod względem  marketingowym – gdy moja grupa odbiorców była bardziej zdefiniowana. To szkolenie było pierwszym krokiem, dzięki któremu realnie zaczęłam tworzyć swoją firmę.  Tutaj możesz przeczytać artykuł o tworzeniu dobrej oferty.
  1. Szkolenie o współpracy – to szkolenie dosłownie dodało mi skrzydeł, przestałam się wahać. Zaczęłam rozmawiać z wykonawcami, prosić o oferty, kosztorysy czy wzorniki. Zyskałam pewność siebie. Zaczęłam delegować więcej zadań. Po tym szkoleniu poczułam, że nabrałam wiatru w żagle.  

Co według Ciebie wyróżnia Akademię i szkolenia w porównaniu do innych materiałów, które może przerabiałaś?

Ogromnym plusem akademii jest przekrój przez wiele tematów i kompleksowy pakiet szkoleń. Taka całość wiele ułatwia i sprawia, że cykl szkoleń tworzy logiczną całość. Dzięki temu mogłam skupić się tylko na nauce. Nie marnowałam czasu na szukaniu odrębnych, różnych szkoleń na wielu stronach. Po prostu dużo wiedzy i wiele zagadnień w jednym miejscu. 

Co byś mogła poradzić tym, którzy dopiero się zastanawiają, zakładają studio projektowe lub zaczynają swoje działania i wprowadzanie zmian?

Nie pozwól, żeby stres przy tworzeniu działalności, popsuł ci zabawę z tego, że budujesz coś swojego. Bez frustracji i metodą małych kroczków do przodu. Zamień słowo muszę na chcę – niby mała zmiana, ale pozwoli się cieszyć każdym małym sukcesem. Po roku systematycznej pracy spojrzysz wstecz i będziesz czuł, że Akademia to była najlepsza inwestycja w siebie.  

Cieszę, że wzięłam udział w Akademii, i ogromnie dziękuję Agnieszce za ten rok!

https://www.wysoczynska.studio/

https://www.facebook.com/wysoczynska.studio

https://www.instagram.com/wysoczynska.studio/

tekst alternatywny
Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial